---

Michał, one nie są takie duże wbrew pozorom. Kilka z tych wiekszych oddałem na aukcję w naszej firmie, gdzie potem pieniążki idą na Dom Dziecka. Były to lokomotywy. Jedną budowlę sprzedałem. Była to Bazylika Św Piotra. Kupiła ją jakaś parafia spod Warszawy. Wiele modeli stoi w sekretariacie szkoły mojej małżonki - głównie modele zamków i pałaców. Mój ojciec też się zajmuje sklejaniem i rzeczywiscie jest czasem problem, gdzie to upchnąc Na Muchowcu też zaczyna brakować miejsca bo tam zaś tetryki stoją