Opublikowane przez
bazi dnia 12-11-2017 22:01
#11
Ta tragedia uświadamia nam wszystkim po raz kolejny, że doceniamy dopiero po stracie.
Po wyjeździe do UK Jacka wszystko jakby zwolniło w DXKatowice, spoty okazjonalnie, pisanie na forum ...od święta nie wspomnę już o wspólnych wyjazdach np. na ŁOŚ-ia.
Wiem, może ktoś powie , że brak mu czasu, to tamto...ale Jacek potrafił skrzyknąć nas w jednym momencie i każdy się mobilizował jak mógł. Tego najbardziej mi brakuje, do dzisiaj wspominam ŁOŚ-ia 2013 , sam przejazd na kilka aut w kolumnie, zgranie którego mogą pozazdrościć kierowcy BOR
Sama atmosfera na miejscu - BEZCENNE przeżycie.
Zobaczcie jak szybko może zgasnąć światełko każdego z nas, spróbujmy odbudować to co stworzył Jacek z Waszą pomocą , jestem za krótko w grupie ale wiem , że macie pokłady energii żeby obudzić DXKatowice ze stanu uśpienia ! Niech to nie będzie chwilowy zryw związany z tą tragiczną sytuacją.
Wiem, że LOHEN in Heaven nam pomoże